Film | Książka | Muzyka

Serial „Wiedźmin”. Czy Netflix dowiózł?

No i doczekaliśmy się. Chcemy Wam krótko przedstawić, jak podobała nam się ekranizacja kultowej (przynajmniej w Polsce) sagi. Mogą wystąpić lekkie spojlery.

Na plus:

  • Bardzo dobrze zrealizowane walki. Jest szybko, brutalnie, ale widz nie gubi się w akcji.
  • Bardzo dobrze zagrane główne postacie – Geralt, Yen, Ciri i Jaskier naprawdę nam się podobali.
  • Fajnie zrealizowane potwory. Może nie ma ich jakoś bardzo dużo – mantikora, strzyga, fauny(?), ghule – ale jak już są, to wypadają dobrze. Smoki słabiej, ale do przeżycia.
  • Dobra muzyka – lekko słowiańska, pasująca do klimatu opowieści.

Na minus:

  • Triss kompletnie nam nie podeszła. Jeśli będzie drugi sezon (podobno ma być), chętnie zobaczylibyśmy w tej roli kogoś innego.
  • Mocno poszatkowana chronologia wydarzeń. Nam było o tyle łatwiej, że przynajmniej z grubsza wiedzieliśmy o co chodzi, ale jeśli ktoś podchodził do serialu bez znajomości książek, to mógł mieć problem żeby się połapać co, gdzie i kiedy (szczególnie iż serial „nie podpowiada”, że to to aktualnie widzimy dzieje się ileś lat później/wcześniej/teraz).
  • Kwestia szkolenia Yen. Widzimy dziewczynę, która ze świniopasa przekształca się w młodą adeptkę sztuki magicznej, widzimy, że słabo jej idzie, a potem nagle staje się potężną czarodziejką i jest określana przez Tissaię jako jej najzdolniejsza uczennica. W serialu kompletnie nie widać tej ścieżki, nie widać czynionych postępów. Być może ten element twórcy zostawili na kolejny sezon?
  • Sporo golizny. Chyba nawet trochę za dużo. Czy to nie aby tani chwyt, żeby przyciągnąć większą publikę?

Podsumowanie

Zdania o serialu są podzielone, ale nam się podobał. Całość wypadła nawet lepiej, niż się spodziewaliśmy.

Na koniec trzeba oddać hołd firmie CD Projekt Red. „Ale przecież serial był kręcony na podstawie książek, a nie gier!” – zakrzykniecie. Tak, zgadza się. Ale powiedzmy sobie szczerze, że gdyby nie oni i ich gry – a szczególnie trzecia część komputerowych przygód Geralta – to świat Wiedźmina pozostałby popularny tylko w naszym kręgu. To właśnie ogrom pracy wykonany przez CDP Red przy tworzeniu i promowaniu gry spowodował, że nasz rodzimy zabijaka przedarł się na zachód i zyskał tam sławę.

Alexandretta

Kobieta gracz. Po godzinach pracy, z zapałem i piekielnymi ognikami w oczach biega po lochach i tłucze bogu ducha winne zombie czy inne szkielety. Miłośniczka wszelkiej maści cRPG. Notoryczne problemy z wyborem klasy i rasy, bo wszystko fajne... W chwilach zwątpienia zatraca się przy dźwiękach mieczy, roztrzaskiwanych tarcz i okrzyków bojowych, słuchając wiking metalu z zimnej, niegościnnej, odległej Skandynawii. Czasem zdarzy jej się pograć w jakąś strategię bądź nawet w FPP, ale tylko na easy, żeby nie psuć sobie niepotrzebnie nerwów.

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button