Evil West będzie kolejną już grą wydaną w ostatnim czasie, która będzie nawiązywać do konwencji Dziwnego Zachodu. Tylko tym razem ten dziwny zachód zobaczymy z perspektywy TPP, a więc zza pleców protagonisty. Im więcej oglądam materiałów poświęconych temu jak ta gra się prezentuje, tym bardziej nie mogę się doczekać.
W związku ze zbliżającą się premierą (ta już 22 listopada br.) niektóre redakcje mogły już przetestować krótkie, godzinne demko. Opinie są bardzo do siebie zbliżone. Niby wszystko fajnie, ale… Fragment, który można było przetestować był bardzo liniowy, a areny walk zdają się być zrobione „na jedno kopyto”. Mimo wszystko odbiór gry jest raczej pozytywny.
Sam na Evil West już się nie mogę doczekać. Czemu? Będzie to zupełnie nowa marka na rynku – już przez to będzie jej nieco trudniej wystartować, ale mam wrażenie że ten motyw zażre. Dziwny Zachód – alternatywna wersja Dzikiego Zachodu, w której stawimy czoła przerażającym bestiom czy wampirom brzmi obiecująco i jest najmniej wyświechtanym tematem z pogranicza westernów. Gra ma stanowić miks strzelanki z elementami cRPG. Mam nadzieję, że ten koktajl się wyśmienicie sprawdzi w praktyce, a tytuł nie okaże się jedynie ładnie wyglądającą wydmuszką bez pomysłu na siebie.