Po wakacyjnej przerwie wraca Mazowiecki Wrak Race, czyli idealna impreza dla tych, którzy lubią swąd palonego sprzęgła o poranku. Miejsce bez zmian — tor Mysiadło pod Warszawą. Start 6 (niedziela) października 2019 o 10.00. Według zapewnień organizatorów nie będzie żadnych zmian w regulaminie ani w klasach. Zapisy na start w imprezie ruszą na początku września.
Czym jest Wrak Race
Najogólniej pisząc imprezę można porównać do Flatout, czy Wreckfest rozgrywanych na prawdziwym torze, prawdziwymi samochodami. Jak zaś piszą organizatorzy – jest to widowiskowa utylizacja starych pojazdów, które podczas zawodów kończą swój żywot. Wyścigi odbywają się w jednej z trzech klas: seria, rally, madmax. Każda z nich charakteryzuje się odpowiednimi wymogami.
Klasa serii
Niedopuszczalne są modyfikacje układu chłodzenia, montowanie osłon silnika, a także zabrania się jakichkolwiek wzmocnień samochodu poprzez zamontowanie dodatkowego wzmocnienia podłużnic czy innych części karoserii.
Klasa rally
Pozwala na nieco więcej. Dopuszcza się w niej modyfikacje układu silnika, w tym przeniesienie chłodnicy na górę silnika. Zabronione jest jednak przenoszenie chłodnicy na dach, do wnętrza pojazdu lub w jakiekolwiek inne miejsce. Dopuszcza się montowanie dolnej osłony silnika. W przeciwieństwie do poprzedniej klasy dozwolone jest stosowanie szutrówek.
Klasa madmax
Dopuszczane jest montowanie chłodnicy nad komorą silnika, wzmocnienia pojazdu do wysokości przedniego pasa, w tym montowanie osłon silnika. Podobnie jak w klasie rally dopuszczalne jest używanie szutrówek, a także rajdowych.
Impreza odbędzie się po raz kolejny na specjalnie przygotowanym torze w Mysiadle (teren byłego EKO Mysiałdo, ul. Osiedlowa 2), w godzinach 10:00 – 17:00.
Zapraszamy także do naszej relacji z poprzedniej imprezy: