Pamiętacie jeszcze World War 3? Rodzimą odpowiedź na Battlefield, która ostatecznie nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Gra ostatecznie przeszła na model F2P, co miało pomóc przełamać złą passę i wyprowadzić tytuł na prostą. Pomóc w tym również miało MY.GAMES, które zostało partnerem ds. rozwoju. Niestety wszystkie wysiłki spełzły na niczym, a ostatecznie tytuł został sprzedany.
Dobrze czytacie. Farm51, właściciel praw do tytułu World War 3 sprzedał je za nieujawnioną kwotę. Studio przyjęło nową strategię, zgodnie z którą zamierza się skupić na m.in. na tworzeniu nowej gry w klimacie „Chernobylite” o roboczej nazwie „Chernobyfull”.
Zgodnie z komunikatem giełdowym, gliwickie studio zawarło porozumienie z wydawcą WW3, firmą GRN+, na mocy którego giełdowa spółka dokonała warunkowego przeniesienia praw własności intelektualnej do tytułu w zamian za ratalne wynagrodzenie. Co więcej, jeśli WW3 osiągnie określony w umowie próg przychodów w ciągu 3 lat, przez następne 2 lata The Farm 51 będzie czerpał określony procent przychodów ze sprzedaży produkcji.
„World War 3” zwyczajnie nie sprostał naszym oczekiwaniom sprzedażowym. Tytuł ma potencjał do rozwoju, ale nie na taką skalę, o jakiej wcześniej myśleliśmy. Gdybyśmy zdecydowali się sami kontynuować prace nad grą, kluczowe osoby w naszym zespole musiałyby pozostać przy projekcie, a my nie moglibyśmy ruszyć z kolejnymi. Zdecydowaliśmy się więc zawrzeć porozumienie skomentował Wojciech Pazdur, wiceprezes The Farm 51.
źródło: https://strefainwestorow.pl/artykuly/gaming/20231208/the-farm-51-sprzedaz-WW3
Co w takim razie dalej z World War 3? W sumie to nie wiadomo. Śmiało jednak można założyć, że gra w najbliższym czasie raczej nie umrze. Obecnemu właścicielowi raczej będzie zależeć na tym, aby tytuł wyprowadzić na prostą i odrobić zainwestowane pieniądze.
Póki co na Steam na początku roku ukazała się ankieta, w której można ocenić dotychczasowy rozwój gry. Nie, żeby było to coś nowego, bo takich ankiet to już trochę było. Czy kolejna coś zmieni? Wątpię, bo od dawna znane są typowe bolączki programu. Przypomina to trochę zabawę w kółko graniaste. Kiedy brakuje pomysłów na to co dalej zrobić z grą pojawia się ankieta, a zabawa zaczyna się od początku. Czy tym razem doczekamy się w końcu jakichś radykalnych zmian zmierzających do wyeliminowania największych bolączek gry, poprawienia jakości multiplayera oraz dodania nowej zawartości? Czas pokaże.
Gracie jeszcze w WW3, czy już dawno daliście sobie spokój z grą? Ja na krótko wróciłem po nawiązaniu współpracy pomiędzy Farm51, a MY.GAMES, która miała wpłynąć na poprawienie stabilności serwerów, wydajności gry i wyeliminowanie problemów z matchmakingiem. Z tego co widzę na forum gry na Steam matchmaking jest nadal najsłabszym ogniwem WW3. Chyba że już dawno wszyscy się poddali i nikt w to nie gra.