Relacje

Poznań Game Arena 2023 – podsumowanie

Poznań Game Arena powraca powoli do miana małego Gamescomu. Tym razem były to największe popandemiczne targi, co daje nadzieję na to, że kolejne będą równie duże, a może nawet większe. Po halach pobiegaliśmy przez dwa dni – piątek i niedzielę, sobotę zostawiając sobie na zwiedzanie otwartego „po sąsiedzku” Retro Motor Show.

Piątek był najlepszym dniem targowym. Był to tak zwany Vip/Media day. Tym razem bilety na ten dzień można było zakupić w dwóch kategoriach. Droższej i tańszej. Droższe bilety uprawniały do wejścia już od 9, natomiast tańsze dopiero od 13. Jak dla mnie zwykły skok na kasę i nic więcej. Za to plus był taki, że nie było tłumów (z wyjątkiem stoiska ze Stalkerem przy którym bez względu na dzień były kolejki na co najmniej godzinę stania – po to żeby móc pograć max 15 minut 😉 ) i można było na spokojnie wszystko obejść, a nawet w coś pograć.

Największe strefy – tu bez zaskoczenia –  miało Nintendo oraz XBox, z których ten ostatni miał najlepszą ofertę. Najwięcej się u nich działo, można było pograć w fajne rzeczy, a także wygrać całkiem niezłe gadżety z Diablo IV, czy też zgarnąć kurtki bomberki ze StarFielda.

Standardowo nie zabrakło także strefy z grami indie, na której spędziliśmy najwięcej czasu, rozmawiając z kręcącymi się tam przedstawicielami studiów developerskich oraz grając w tytuły, które są w zaawansowanym stadium rozwoju, bądź lada moment wychodzą.

PGA to także event w ramach którego można się w końcu spotkać ze znajomymi. Zarówno z tymi znanymi irl, jak i szeroko pojętych internetów. Nie zabrakło więc zbijania piątek i wymiany doświadczeń. Dzięki serdeczne dla tych, z którymi udało się spotkać i zamienić kilka słów.

Dobra to była impreza, nie zapomnę jej nigdy. Chyba żeby następna edycja Poznań Game Arena okazała się jeszcze lepsza, czego sobie i Wam życzę. No i na koniec najważniejsza sprawa. Zdjęcia. Tych zrobiłem ponad setkę, a najlepsze z nich wrzucam poniżej.

Kr4wi3c

Niepoprawny marzyciel, słuchający na codzień dziwnie nie wpadającej w ucho muzyki z gatunku tych ostrzejszych, grający z reguły we wszelkiego rodzaju FPS'y podszyte lekko warstwą cRPG ale nie pogardzający też cRPG pełną gębą oraz raz na jakiś czas jakąś przygodówką z rodzaju tych starszych.

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button