Demo Suffer the Night spróbowałem już jakiś czas temu, ale wyleciało z dysku. Nie miałem ani czasu, ani zamiaru czekać aż się rozkręci. Wyobraźcie bowiem sobie taką rzecz. Odpalacie sobie horror, a tu, ku Waszemu zdziwieniu zamiast trupów wyskakujących z szafy gra każe Wam zejść na dół, do kuchni, nastawić sobie kawy i przygotować przegryzkę. Następnie udać się do piwnicy i nastawić pranie. Co to ma być? Kolejny nędzny symulator chodzenia? Czy to jest jakaś kpina? Jakiś nieśmieszny żart?
Teraz już wiem, że pierwotne zignorowanie Cierpień Nocy to było spore nieporozumienie. Gra dosłownie chwilę później się rozkręca i pokazuje, że ma ambicję na bycie czymś więcej niż tylko nędznym, niestrasznym horrorem.
Historia zaczyna się niepozornie. Jak już wcześniej pisałem od przygotowania sobie jedzonka oraz ogarnięcia prania. Podczas krzątania się po domu do drzwi wejściowych ktoś zadzwoni i ulotniając się zostawi po sobie kopertę z – jak się później okaże – przeklętą dyskietką. Tak w ogóle to, kto normalny chodzi po domach podczas szalejącego huraganu i zostawia paczki? Chyba tylko jakiś szaleniec. No ale mniejsza z tym. Nie zwlekając pobiegłem na górę, uruchomiłem komputer, wsadziłem dyskietkę do stacji dysków i załadowałem program. Ahh, aż się lata młodości przypomniały, kiedy pecety były napędzane DOSem obsługiwanym komendami – zupełnie jak tutaj. Coś pięknego.
Ta przeklęta dyskietka zawiera tekstowy dungeon crawler, będący swego rodzaju “grą w grze” – wypełniony makabrycznymi scenariuszami i realistycznymi opisami okrucieństw. Stanowi on główny trzon programu i podstawę rozgrywki. Naszym zadaniem będzie ukończenie tej makabrycznej przygodówki, od tego będzie bowiem zależeć… a tego to Wam oczywiście nie zdradzę Dodam tylko, że podczas rozgrywki pojawi się pewna tajemnicza postać oraz zaczną dziać się rzeczy.
Lata 80. Klimat horrorów klasy B. Wciągająca rozgrywka w stylu znanym z survival horrorów. Tak w skrócie przedstawia się Suffer the Night. Odważycie podjąć się wyzwanie?
Tytuł zadebiutuje na Steam 17 kwietnia. Spragnionym dreszczyku emocji graczom polecam już teraz zmierzenie się z wersją demo.