Jak można wywnioskować po świeżych newsach wrzuconych na Steam, w zespole Asmodev nie ma nudy. Priest Simulator: Vampire Show czeka na wyjście z EA (czyżby gra była bliska ukończenia?), a do Booze Masters: Freezing Moonshine wjechał zimny patch usprawniający bądź psujący rozgrywkę. Zależy z której strony spojrzeć. A to jeszcze nie wszystko. Jednym słowem – dzieje się.
Booze Masters: Freezing Moonshine
Gra w ostatnich dniach dostała patch, który coś tam ponoć nawet naprawia. Chociaż moim zdaniem nieco psuje zabawę. Nie wszystkie rzeczy jednak zostały poprawione, bo – „nie możemy gry poprawiać w nieskończoność.” O tym ile nowych bugów doszło zespół milczy 😉
- W poprzednim buildzie dało się wyjść za mapę – raz czy dwa mi się zdarzyło;
- W poprzednim buildzie można było oszukiwać i przeskakiwać do miejsc, które nie były przeznaczone do użytku na danym etapie rozgrywki – to akurat było spoko, dzięki temu udało mi się w kilku miejscach pójść „na skróty”, zmiana moim zdaniem bardzo na minus;
- W poprzednim buildzie mechanika skakania była irytująca, Quella odbijała się od ścian niczym kauczuk;
- W poprzednim buildzie nie było sensownych punktów orientacyjnych i można się było łatwo zgubić.
- W poprzednim buildzie nie było tablic z mapami;
- W poprzednim buildzie soundtrack był krótki i monotonny;
- W poprzednim buildzie podpowiedzi na UI były niewystarczające;
Priest Simulator: Vampire Show
Czeka nie tyle na bycie ukończonym, co na właściwy układ gwiazd i innych wydarzeń, które pozwolą mu wyjść z Early Accessu w pełnym blasku. Jak nie wiecie o co kaman, to znaczy, że o kasę. Premiera może być tylko dwa razy i tylko dwa razy dostaje się szansę na widoczność, która może zapewnić godziwy zarobek. Dlatego czekamy na synchronizację. Z czym? Nie powiem, bo NDA i bo niespodzianka.
Mercyful Flames: The Witches
Jest najbliżej wydania. Świeżutkie, pachnące, zabugowane demo jest już przygotowane i podobno czeka już tylko na znak-sygnał na oficjalne ogłoszenie premiery.
W skrócie o grze:
Będzie to gra utrzymana w formule mrocznego mockumentu. Pozwoli zagłębić się w historię wierzeń w diabły i czarownice, a także zanurzyć się w ciemnościach średniowiecza, gdzie Lucyfer będzie służył za przewodnika. Inspirowana klasycznym filmem Häxan (Czarownice) z 1922 roku. Gra ma skupiać się na opowiadaniu historii, a także budowaniu mrocznej i ciężkiej atmosfery.
Human Farm
Już zdążyłem zapomnieć, że taki projekt w ogóle istnieje i kto za niego odpowiada. Gra obecnie jest przenoszona na Unreal Engine 5. Nie spodziewałbym się jednak szybkiej premiery, ponieważ – „To gra z największym komercyjnym potencjałem, więc będzie powstawać jeszcze przez wiele miesięcy, żeby jakaś maruda znowu nie wystawiła czerwonej recenzji, bo się jej coś źle kliknęło.”