Recenzje

The Talos Principle 2 – zagadki, koty i roboty

Druga część gry logicznej podanej w filozoficznym sosie, od studia, które pierwszy raz zasłynęło ze strzelanki polegającej na zasadniczo bezmyślnym wyrzynaniu setek wrogów. Ciekawe, jak to się w życiu układa, nie? No dobra, ale co znajdziemy w Zasadzie Talosa 2?

+ Ładne widoki okraszone monumentalnymi budowlami (gra zbudowana na Unreal Engine, więc nie ma się co dziwić że wygląda świetnie)

+ Fabuła (tu się nie będę rozpisywać, żeby nie było spoilerów, ale jest ciekawie)

+ Towarzyszące nam w przygodzie roboty, ich rozmowy i okazjonalne docinki

+ Jesteśmy częścią społeczności, która dyskutuje na różne tematy, i możemy się w tych dyskusjach udzielać

Kiedy zapytasz robota o jego kota…

+ Zagadki, które wymagają więcej lub mniej kombinowania, ale na spokojnie do zrobienia (nie z rodzaju tych wykręcających zwoje mózgowe na drugą stronę, jak np w Baba is you)

+ Są zagadki główne, do których gra prowadzi nas za rękę, oraz opcjonalne, ukryte, których znalezienie i rozwiązanie będzie wymagać nieco więcej wysiłku

+ Do zwiedzenia mamy dwanaście rejonów po osiem zagadek (głównych) każdy. Nie ma jednak nudy i powtarzalności, bo każdy rejon ma swoją unikalną mechanikę, wprowadza nowe narzędzia

+ Kilka zakończeń, w zależności od tego jak postanowimy rozwiązać problem będący przedmiotem fabuły

+ Świetna ścieżka dźwiękowa

+ Spokojny, relaksacyjny gameplay

– Brak możliwości robienia własnych zapisów gry (polegamy wyłącznie na autosejwach)

Czy warto?

Tak, bo to świetne doświadczenie. Jeśli nie mieliście jeszcze styczności z tą serią, polecam zacząć od pierwszej części.

Alexandretta

Kobieta gracz. Po godzinach pracy, z zapałem i piekielnymi ognikami w oczach biega po lochach i tłucze bogu ducha winne zombie czy inne szkielety. Miłośniczka wszelkiej maści cRPG. Notoryczne problemy z wyborem klasy i rasy, bo wszystko fajne... W chwilach zwątpienia zatraca się przy dźwiękach mieczy, roztrzaskiwanych tarcz i okrzyków bojowych, słuchając wiking metalu z zimnej, niegościnnej, odległej Skandynawii. Czasem zdarzy jej się pograć w jakąś strategię bądź nawet w FPP, ale tylko na easy, żeby nie psuć sobie niepotrzebnie nerwów.

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button