Komornik: Nieskruszony jest produkcją na styku gry paragrafowej i visual novel. Osadzona w książkowym uniwersum Michała Gołkowskiego, najbardziej znanego z dobrze przyjętego cyklu SybirPunk. Gra opowiada historię dziejącą się w trakcie końca świata – ale takiego w cholerę prawdziwego, biblijnego. Ziemia zatrzymuje się, gwiazdy spadają, woda zamienia się w krew. Umarli wstają z grobów, otwiera się otchłań. Państwa upadają, brat powstaje przeciw bratu, a dzieci podnoszą rękę na rodziców. I choć koniec wydaje się nieunikniony, to Apokalipsa nie przebiega zgodnie z planem – okazało się, że dzięki ogromnemu postępowi technologicznemu ludzie mogą umknąć pościgowi jej Jeźdźców. Wobec nieskuteczności ostatecznego rozwiązania, na Ziemię zstąpili wybrani spośród śmiertelników Komornicy, by polować na Grzeszników i ściągać z nich należności za grzechy.
W związku z niedawną premierą gry przeprowadziliśmy rozmowę z twórcami z krakowskiego Sylen Studio na temat produkcji, jej odbioru, współpracy z Michałem Gołkowskim oraz o przyszłe plany.
Komornik: Nieskruszony to pierwsza produkcja studia. Czemu na start wybraliście właśnie to uniwersum? Jest w nim coś specyficznego co Was urzekło, czy może powód jego wyboru był zupełnie inny?
Powiedzmy sobie szczerze – konkurencja na rynku gier jest przeogromna, a pomysłów, żeby porwać serca graczy jeszcze więcej, dlatego musieliśmy wystartować z uniwersum, które de facto nie doczekało się swojej digitalowej adaptacji w takiej formie do tej pory. Gracz będzie mógł ocenić swój system wartości na podstawie faktycznej – biblijnej apokalipsy, o której każdy z nas słyszał i wyobrażał sobie, natomiast dopiero „komornicza” odsłona pozwoli to w pewien sposób urzeczywistnić.
Jaki był odbiór gry zarówno przez rynek jak i graczy?
Gra została przyjęta pozytywnie przez graczy, którzy mieli okazję zagrać. Natomiast z drugiej strony – „Nieskruszony” nie jest grą mainstreamową pozwalającą na natychmiastową monetyzację, założenia wobec niej były zgoła inne – miała ona być prologiem uniwersum i przetrzeć szlak Komornika w wersji RPG.
Jak przebiegała współpraca z Michałem Gołkowskim? Jak duże było zaangażowanie i wsparcie pisarza?
Praca z Michałem Gołkowskim przebiegała i nadal przebiega niezwykle pozytywnie. Jest w pełni zaangażowany w tworzenie gier umieszczonych w jego uniwersum. Całość tekstu w grze została napisana przez Michała Gołkowskiego oraz Maćka Głowackiego, nominowanego do tegorocznej nagrody Zajdla.
Gra jest przełożeniem książek 1:1 czy stanowi luźną interpretację?
Gra umieszczona jest w uniwersum stworzonym przez Michała Gołkowskiego. Jest to niezależna opowieść przedstawiające losy Aniketosa Pierwszego – Komornika pracującego na usługach Góry. Gra nawiązuje oczywiście do książek, ale nie jest to adaptacja. Nie jest to również luźna interpretacja ponieważ została napisana przez samego Twórcę uniwersum.
Apokaliptyczna wizja przedstawiona w grze to dość specyficzny świat – czy w grze odnajdą się osoby, które nie miały wcześniej styczności z twórczością Michała Gołkowskiego i uniwersum Komornika?
Gra była projektowana i pisana z myślą o nowych użytkownikach, którzy nie znają jeszcze uniwersum. Jest to swoiste wprowadzenie do świata Komornika. Aczkolwiek fani prozy Michała Gołkowskiego też znajdą sporo nawiązań do książek, co powoli im obcować z ulubionymi utworami w niespotykany wcześniej sposób.
Z tego co się orientuję Komornik: Nieskruszony to część większej całości. Kiedy możemy spodziewać się kolejnych produkcji z tej serii?
Gra Nieskruszony to nasza pierwsza gra osadzona w uniwersum Komornik. Aktualnie trwają prace nad kolejna grą z tej serii, ale na ten moment nie jesteśmy gotowi zdradzić więcej szczegółów.
Czy oprócz adaptacji twórczości Michała Gołkowskiego planujecie inne produkcje? Czy również będą osadzone w świecie fantasy?
Wystarczy powiedzieć, że Komornik i całe uniwersum to nie jest nasze ostatnie słowo 🙂
Przyznam szczerze, że do tej pory nie znałem tego uniwersum. Dlaczego powinienem nadrobić zaległości i poznać świat Komornika, co mnie w nim czeka?
Zdecydowanie się na świat Komornika, to jak zgoda na przygodę, która pozwoli poznać prawdziwe „ja”.
Dziękujemy serdecznie za rozmowę i poświęcony nam czas.