Aaa, kotki dwa… Ekhem. Otóż, panie i panowie, szykuje nam się bardzo kotkowa gra. Wymarzony tytuł silnych i niezależnych kobiet oraz innych miłośników mruczących futrzaków.
Gra nosi tytuł Opowieści z Nyanii i aktualnie jest projektem na wspieram.to (już zresztą ufundowanym). Wszystko zaczęło się od paru rysunków i opisów, które tak spodobały się ludziom, że sugerowali zrobić z tego grę. I oto gra jest (prawie).
O co tam chodzi? Jesteśmy „mroczną emo-miassasynką z Zakonu Czerwonego Punktu”, a na naszej drodze spotkamy „walki, przygody, zagadki” oraz stawimy czoło „przerażającym kotorkom, bezdusznym rzeszom mebli oraz najgorszym plagom jakie istnieją – gołompiom i wonszom!”.
Jeśli lubisz koty, parodie erpegów, epickie walki (muzyka podczas starcia wymiata – serio) i masz poczucie humoru, to myślę, że mógłbyś być zainteresowany tym tytułem. Premiera niestety dopiero koło połowy przyszłego roku.
Na stronie projektu wspieram.to (link poniżej) jest do zassania demko. Pograłam, i podsumuję to jednym jedynym słowem: WINCYJ!