PlayTest

Testament: The Order of High Human – playtest

Długo zwlekałem z napisaniem kilku słów o Testament: The Order of High Human. Powodów było kilka, a właściwie to dwa. Czekałem na premierowego patcha dodającego polski język oraz kilka usprawnień w rozgrywce. Niestety zarówno pierwsza łatka jak i kolejne w kwestii języka niczego nie zmieniły, a mi się znudziło czekać.

„Przestań jojczeć tylko weź się za naukę języka. W czym masz problem?” Otóż w tym, że w otrzymanej notce prasowej twórcy obiecywali, że będzie wydany patch premierowy dodający kilka języków – w tym nasz. Problem jest taki, że żadna kolejna łatka niczego w tym temacie nie zmieniła. Polskiego języka jak nie było tak nie ma. Chociaż z drugiej strony jakby miał zostać tak zrobiony na odpierdol jak ruski – google translate i do przodu, to może i lepiej.

Testament: The Order of High Human to takie połączenie soulslików oraz Dark Messiah of Might & Magic. Na to pierwsze się krzywiłem, bo nie jestem fanem, ale możliwość stopniowania poziomu trudności sprawia, że nawet taki leszcz jak ja był w stanie kilka walk z bossami wygrać. Nie ma więc tragedii, tym bardziej, że soulslikowy vibe sprowadza się głównie do walk z bossami.

Sama zaś główna rozgrywka bardzo przypomina Dark Messiah of Might & Magic. Chodzimy ludkiem i sieczemy ogry, wilki i inne tałatajstwa. W tym celu możemy wykorzystywać miecz, łuk, lub czary. Różne potwory są wrażliwe na różne rodzaje obrażeń, i tak przy jednym będą premiowane obrażenia od ognia, przy innym od zimna, a na innego najlepiej zadziała sztych miecza.

Testament: The Order of High Human

Niewątpliwym plusem gry są zagadki środowiskowe. Kręcimy w nich bowiem platformami, zmieniając tym kompletnie ułożenie komnat. Sufit to podłoga lub ściana – w zależności jak wszystko poustawiamy. Wygląda to nie dość że rewelacyjnie, to jest ciekawie przemyślane.

Szkoda tylko, że sama gra wieje nudą. Serio. Nie ma tu niczego takiego co byłoby mnie w stanie przyciągnąć na dłużej, na tyle żebym nie musiał się zmuszać do siedzenia nad tym tytułem. Gra w sumie nieźle się prezentuje czy to na statycznych screenach, czy na filmikach z rozgrywki. Ale to wszystko. Rozgrywka nie potrafi wciągnąć, a gra nie daje nam żadnej satysfakcji. Można powiedzieć, że dobrze się zapowiadało, a wyszło jak zwykle.

Testament: The Order of High Human

Plusy:

  • ładnie wygląda
  • ma ciekawe zagadki środowiskowe

Minusy:

  • nuda i powtarzalność
  • banalna i powtarzalna walka
  • totalnie pretekstowa i zupełnie nieangażująca fabuła

 

https://store.steampowered.com/app/2176430/Testament_The_Order_of_High_Human/

Grę otrzymaliśmy do testów od wydawcy.

Kr4wi3c

Niepoprawny marzyciel, słuchający na codzień dziwnie nie wpadającej w ucho muzyki z gatunku tych ostrzejszych, grający z reguły we wszelkiego rodzaju FPS'y podszyte lekko warstwą cRPG ale nie pogardzający też cRPG pełną gębą oraz raz na jakiś czas jakąś przygodówką z rodzaju tych starszych.

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button