Wiele osób zaczynających swoją przygodę z blogowaniem zapewne zastanawia się, jak zacząć pisać recenzje gier. I to najlepiej tak, żeby jeszcze ktoś je chętnie czytał. W jaki sposób zaciekawić czytelnika, jak najlepiej wyrazić swoje przemyślenia, a także co zrobić, żeby nas czytali? Postaram się na te pytania (i wiele więcej) odpowiedzieć.
1. Bądź pewny siebie. Pisz o tym co uważasz, ze swojej perspektywy, nie sugerując się opinią innych. Przede wszystkim myśl o tym co chcesz napisać. Chcesz nazwać jakąś grę „prymitywną strzelaniną pozbawioną sensu”, to pisz. Pamiętaj jednak to uargumentować. Im więcej argumentów tym lepiej. Warto jednak przy tym zachować umiar, by nie popaść w śmieszność. Nie bój się zaznaczać w swoich tekstach, że jesteś graczem z co najmniej 20 letnim stażem. Na danym gatunku gier zjadłeś zęby. Niech czytelnik zna Twoją wartość i wie, że nie ma do czynienia z byle leszczem.
2. Ty jesteś najważniejszy. Recenzje musisz pisać przez pryzmat swojej złożonej osobowości. Nie obawiaj się rzucać tekstami typu „gry tego typu zwykle mi się nie podobają”, albo „gry Sida Meiera nie bardzo do mnie trafiają, niektórzy mówią, że coś w nich jest, a ja tam niczego w nich nie widzę” czy „zwykle nie gram w gry tego typu”. Czytelnicy mogą co prawda zarzucić Ci wtedy, że się nie znasz, ale hej – to Ty jesteś najważniejszy i najważniejsze jest Twoje zdanie. Poza tym patrz punkt 1.
3. Słowa klucze. Koniecznie używaj słów kluczy. Czytelnicy lubią wyłapywać trudne, techniczne słówka. Przykłady: interaktywny, międzymordzie, shading, antyaliasign, blooming, cel shading. Najlepsze przykłady przepisz do zeszytu i niech będą zaczątkiem Twojej kolekcji. Im więcej zeszytów uda Ci się zapełnić takimi kluczami, tym lepiej. Niech miarą Twojej fachowości będzie stosowana przez Ciebie ilość słów-kluczy.
4. Kończenie gier jest dla słabych. Staraj się nie grać w dany tytuł dłużej niż 10h. Szkoda czasu. Jest przecież tyle tytułów, szkoda więc na jeden tracić dziesiątki godzin. Po spędzeniu z grą te 10h powinieneś już wystarczająco poznać jej mocne i słabe strony, tak by móc się o niej w miarę obiektywnie wypowiedzieć. Nawet jeśli końcówka przynosi jakiś gamechanger, to co z tego? Zakończenie zawsze można obejrzeć na YT, a później starać się być na tyle elokwentnym, by przekonać o tym, że grę się ukończyło. Nawet jak ktoś będzie próbował nam wytknąć niekompetencje, zawsze zostanie wyzwać go od hejterów. Poza tym patrz punkt 2.
5. Łam zasady. Jak wygląda typowy schemat recenzji powinniście pamiętać jeszcze z podstawówki. Recenzja bez względu na to czy dotyczy gry, filmu, dzieła muzycznego, gadżetu, powinna zwierać typowe dla recenzji elementy, tj.: Wstęp, Rozwinięcie, Zakończenie. Nuda. A co by było, gdyby złamać zasady i zamiast wstępu napisać zakończenie, w które zostanie wpleciony srogi spoiler dotyczący zakończenia gry, książki czy filmu? Mniam.
6. Unikaj opisowych recenzji. Nikt tego nie będzie czytał. Skupiaj się tylko na tych aspektach, które są ważne, bez zbytecznego rozpisywania się. Nikt nie będzie czytał elaboratów o tym, jakie jest tło historyczne, geneza powstania danego tytułu i cholera wie co tam jeszcze. Jeśli już koniecznie chcesz napisać coś więcej, skupiaj się na tym, by informacje takie były zwięzłe i zrozumiałe dla czytelnika.
7. Ciekawostki. Jeśli znasz jakieś, śmiało, wpleć je w tekst. Pamiętaj, że nie zawsze muszą one dotyczyć recenzowanej rzeczy.
8. Ta recenzja nie jest kupiona. Pamiętaj, żeby to podkreślić w swoim tekście, tak z pięć razy to absolutne minimum, by przekonać swoich czytelników, że nikt Ci za pisanie tego tekstu nie zapłacił, ani w żaden inny sposób nie nagrodził. A ta promka co ją wrzucałeś na insta dwa dni temu w żadnym wypadku nie ma wpływu na Twoje zdanie.
9. Styl pisania. Wyrób sobie charakterystyczny styl pisania, który przyciągnie uwagę czytelników. Bądź rozpoznawalny dzięki ostrym jak brzytwa żartom, którymi rzucasz na lewo i prawo w swoich tekstach. Nie szczędź przy tym ostrego języka, pamiętaj, masz być rozpoznawalny, a Twoje teksty mają zapadać w pamięć.
10. Bądź konsekwentny. Pamiętaj, aby rozwijać swój warsztat, a najlepszą drogą do tego jest czytać i jeszcze więcej pisać. Im więcej będziesz pisać, tym będzie łatwiej, a pomysły same będą przychodziły do głowy. Nie zapominaj przy tym o powiększaniu zasobu słownictwa, które najprościej można zwiększyć czytając książki. Najważniejsze to być konsekwentnym w swoim postanowieniu, a im więcej czasu będzie się poświęcać pisaniu, tym efekty będą lepsze.
Mam nadzieję, że przy lekturze tego poradnika bawiłeś się równie dobrze jak ja przy jego pisaniu. Już wiesz jak pisać dobre recenzje? Nie? Szkoda, bo my też nie 🙂
