Skończyliście pierwszego Wiedźmina, czy tak jak ja doszliście gdzieś do połowy drugiego aktu i porzuciliście wszelkie nadzieje? To śledztwo z którym przyszło nam się zmierzyć było strasznie słabym ogniwem. Zamiast robić to co Wiedźmini lubią najbardziej – picie, bicie, chędożenie, chodziło się po mieście i zbierało poszlaki. No nuda straszna.
W każdym razie niedługo nadarzy się idealna okazja, by do gry podejść po raz kolejny. Dzisiaj bowiem gruchnęła jak grom z jasnego nieba informacja, że powstanie remake pierwszej części gry i to na Unreal Engine 5.
Za projekt – do tej pory znany jako Canis Majoris – będzie odpowiedzialne studio złożone z twórców poprzednich Wieśków – Fool’s Theory. Wcześniej zrobili m.in. wyśmienite cyberpunkowe, aczkolwiek niedocenione Seven: The Days Long Gone. Przed nimi bardzo trudne zadanie. Pierwszy Wiedźmin jest mówiąc kolokwialnie niezłym drewnem – zastosowany w nim silnik Aurora niekoniecznie był projektowany do takich zastosowań. Gra wyszła więc nieco kanciasta z taką sobie mechaniką machania mieczem – którą w międzyczasie poprawiano, ale szału w dalszym ciągu nie było. Część graczy się do nieco drewnianego sterowania przyzwyczaiła, część narzekała.
Przed Fool’s Theory sporo pracy przy dostosowywaniu gry do dzisiejszych standardów z zachowaniem tego wszystkiego, co w pierwszym Wiedźminie było istotne. Przy okazji nasuwa się jedno z najważniejszych pytań – co z kartami – szczególnie przy dzisiejszym podejściu do niektórych kwestii. Czy CDP Red będzie miało na tyle wielkie jaja, że karty z „gołymi dupami”, które zdobywaliśmy przy miłosnych podbojach Geralta powrócą? Bez względu na to, jaka zapadnie decyzja jednego możemy być pewni – internet zapłonie 🙂
Póki co nie znamy ani daty premiery, ani platform docelowych.