Wybieracie się na Niezniszczalnych 3? Jeśli tak, to niedawno pojawiła się gra, która zdecydowanie zaostrza apetyt na ten tytuł. Expendabros, podobnie jak Expendables, stawia na totalną rozwałkę i zbieżność tytułów nie jest tu przypadkowa.
Za produkcję odpowiedzialne jest studio Free Lives, które wcześniej stworzyło Broforce, grę utrzymaną w podobnym rozpikselowanym stylu i w podobnych klimatach. Ci, którzy grali w ten tytuł, wiedzą już czego mogą się spodziewać.
Do przemierzenia mamy 10 leveli, gramy jednym z kilku najemników. Żeby jednak rozgrywka nie była zbyt prosta, nie możemy dowolnie wybierać kim chcemy sterować. Wybór jest nam narzucany i odbywa się losowo. Po drodze możemy 'odblokować’ resztę ekipy, uwalniając chłopaków z klatek rozlokowanych gdzieś na planszach. Każde uwolnienie osobnika skutkuje dodatkowym życiem oraz zmianą prowadzonego bohatera – pełna losowość.
W rolach głównych występują
Broney Ross (Sylvester Stallone): lider grupy. Spustoszenie sieje uzbrojony w dwie Beretty. Jego bronią specjalną są granaty, które rzuca po 3 naraz.
Bro Christmas (Jason Statham): mistrz ostrzy, którymi wprost zalewa swoich wrogów, szczególnie przy pomocy ataku specjalnego.
Trent Broser (Arnold Schwarzenegger): uzbrojony w ciężki karabin maszynowy, na którego nie ma równych. Mistrz wszelkiej destrukcji, szczególnie gdy użyje ataku specjalnego sprowadzającego nalot na oznakowane pozycje.
Bronar Jenson (Dolph Lundgren): wyposażony w granatnik sieje nie lada spustoszenie. Do dyspozycji ma także zdalnie sterowany samochodzik zaopatrzony w bombę.
Bro Caesar (Terry Crews): Czy ktoś może się równać z gościem dzierżącym w potężnych łapach jeszcze potężniejszego miniguna? Nie sądzę, a jak dodamy do tego jeszcze umiejętność super-skoku z wzajemnym ostrzeliwaniem się…
Toll Broad (Randy Couture): piroman z zamiłowania. Uzbrojony w miotacz ognia podpala wszystkich, którzy próbują się do niego zbliżyć. Na dalszy dystans rzuca bombą z napalmem.
Broctor Death (Wesley Snipes): mistrz broni białej. Uzbrojony w miecz jest prawie nie do zatrzymania, do tego bardzo szybki i zwinny. Nikt mu nie jest w stanie umknąć.
Gra wystarcza zaledwie na jakieś dwie godzinki zabawy. Ale za to jakiej. Łącznie z eksterminacją wrogów możemy przemodelować planszę po której biegamy. Elementów, których nie możemy zniszczyć jest bardzo mało. Nic więc nie stoi na przeszkodzie by to wykorzystać i przy pomocy broni przekopać się i wyskoczyć na wrogów tam gdzie się nas najmniej spodziewają.
A skoro już przy wrogach jesteśmy, to jest ich kilka rodzajów. Od zwyczajnych żołnierzy, których jest najwięcej, uzbrojonych w pistolety, po gości z bazookami z naprowadzanymi pociskami, psy i inne paskudy.
Gra powstała przy okazji promocji filmu i niejako na jego licencji. Dostępna jest za darmo do 31 grudnia na Steam. Po tym czasie ma zniknąć z biblioteki. Nie ma co się więc dłużej zastanawiać i brać żywo póki dają. Dobra zabawa gwarantowana, może i krótko ale za to intensywnie, co i tak jest lepsze od „długo i nijako”.
http://store.steampowered.com/app/312990/