Aktualności

Ekranizacja Wiedźmina w wykonaniu Tomasza Bagińskiego… co to będzie?

Ekranizacja Wiedźmina w wykonaniu Tomasza Bagińskiego – tego od Katedry, kapitalnego zwiastuna do CyberPunk 207, czy też Wiedźmina 3 – powoli staje się faktem. Ja mam jednak złe przeczucia co do realizacji tego pomysłu. Czemu? Oto kubeł zimnej wody z lodem na wasze karki.

Nie oszukujmy się. Żeby wyprodukować dobry film, potrzebny jest budżet. Czasem dobry film można zrobić za śmieszną kasę, jeśli ma się pomysł i wizję jak go zrealizować. Takim przykładem może być choćby Blair Witch Project – paradokument, którego budżet wynosił trochę ponad 20 tysięcy dolarów. Tutaj jednak wyzwanie będzie stało na zdecydowanie wyższym poziomie. Mamy do czynienia ze znanym światem przedstawionym w książkach, komiksach i grach (filmową popierdółkę pomińmy milczeniem), z którym nie da się zmierzyć bez odpowiedniego zaplecza finansowego. Żeby było taniej można oczywiście zatrudnić mało znanych aktorów, ale czy sobie poradzą z wywartą na nich presją, czy będą równie przekonujący jak profesjonaliści?

Z tą ekranizacją to prawie tak jak porywanie się z motyką na słońce, czy zawracaniem kijem rwącej rzeki. Dlaczego jestem przeciwny? Studio Platige Image nie ma na swoim koncie żadnego filmu fabularnego. Specjalizują się w produkcji animacji, a to zupełnie inna kategoria. Nie mówię bynajmniej, że są one złe, skądże. Są wykonane na bardzo wysokim poziomie. Ciężko jednak mówić o jakimkolwiek kredycie zaufania dla firmy, która nie ma żadnego doświadczenia w tym za co się zabiera. Animacja – tak. Film – stanowcze nie.

Obecny budżet to 558 080 złotych, plus kwota dofinansowania przez Polski Instytut Sztuki Filmowej – 150 tys złotych. Na wykonanie dobrej animacji może i by wystarczyło, ale dla filmu? Nie wspominając już o tym, że niejednokrotnie za większe pieniądze produkuje się jeden odcinek serialu. Przyjrzymy się zatem jak to jest. Przykładowo przeciętnie wyprodukowanie jednego odcinka serialu to ok 500 tysięcy złotych. To jednak nic w porównaniu z tym, jak wygląda to w Stanach Zjednoczonych. Gra o Tron – jeden z topowych obecnie seriali, mający dużą oglądalność także na świecie – którego pilot kosztował 10 milionów dolarów. Drugim topowym serialem jest Walking Dead z budżetem sięgającym 2.8 miliona dolarów na odcinek. Tutaj można sobie zadać pytanie czy nas stać w ogóle na kręcenie filmów?

Przeglądając opinie w necie można natknąć się na głosy przemawiające za tym, że najlepiej by było jakby to HBO wzięło się za realizację serialu na licencji sagi pod czujnym okiem Sapkowskiego. Może by powstało coś rewelacyjnego.  Pierwszego nie można wykluczyć, a może kiedyś… Drugie spokojnie możemy wykluczyć bo jak wiemy mistrz nie miał żadnego wpływu na przygotowanie obydwu gier w uniwersum oprócz sprzedaniem praw.

baginski_wiedzmin

http://www.pisf.pl/pl/dotacje/dofinansowane-projekty/2014/po-produkcja-filmowa/priorytet-2-rozwoj-projektu-sesja-3-2014

Kr4wi3c

Niepoprawny marzyciel, słuchający na codzień dziwnie nie wpadającej w ucho muzyki z gatunku tych ostrzejszych, grający z reguły we wszelkiego rodzaju FPS'y podszyte lekko warstwą cRPG ale nie pogardzający też cRPG pełną gębą oraz raz na jakiś czas jakąś przygodówką z rodzaju tych starszych.

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button